piątek, 19 czerwca 2015

#StopYuLin2015


https://www.change.org/p/president-of-the-people-s-republic-of-china-stop-the-yulin-dog-meat-eating-festival


Wiem że to bardzo drastyczne ale to się musi skończyć!!!! mamy XXI wiek!!!
Wiem również że niektórzy nie zdają sobie sprawy, nie wiedzą że coś takiego ma w ogóle miejsce... 
Proszę Was Wszystkich bardzo o wejście na link pod zdjęciem i podpisanie petycji... to tylko jakieś 20 sekund. (jak nie działą to wklejcie w google i znajdziecie petycje)


Z góry bardzo Wam dziękuję
Pozdrawiam 
Magda

wtorek, 24 marca 2015

Kiedy kawa nie pomaga….

Są takie dni kiedy nie mogę się obudzić… nie wiem czy są one spowodowane niskim ciśnieniem lub jego zmianą, nie wyspaniem lub tez nadmiarem snu...i zazwyczaj są to weekendy wolne od szkoły... a gdy kawa nie pomaga, zawsze mogę liczyć na moje kochane zwierzęta, które co jakiś czas potrafią postawić mnie do pionu i to dosłownie!!! chwila nieuwagi i już się nie mogę doliczyć....
po Waszej lewej jest Florka ;-) chyba jeszcze o niej nie wspominałam ...


 Jeszcze grzecznie monitorują ;-)
 Henryk i to bezcenne spojrzenie: "Nic się nie martw!!! zaraz wracam. Dosyp lepiej karmy "

Akrobacje blokowe





 przecież mówiłem że wrócę ;-)
to był niesamowity zbieg okoliczności...sprawdzałam baterię w aparacie i udokumentowałam co robi mój Lew kanapowy!!!!

czwartek, 22 maja 2014

Nowy lokator Shila Demolka...

Milutki poranek ;-) Słit focia z Pańcią saute ;-)

Emocje już opadły, teraz się z tego tylko śmieję, "biedniejsza" o kilka rzeczy…i chyba już wiem dlaczego Shila łagodna jak baranek, została porzucona przez poprzednich właścicieli ;-(
Pomimo to nadal uważam i zachęcam, adoptuj nie kupuj!!! 

P.S. Asia fajny pomysł z tym komiksem :-)

czwartek, 15 maja 2014

Lato się zbliża wielkimi krokami.....


Am I wrong for thinking out the box from where I stay?
Am I wrong for saying that I choose another way?
I ain't trying to do what everybody else doing
Just cause everybody doing what they all do
If one thing I know, I'll fall but I'll grow
I'm walking down this road of mine, this road that I call home.........

 p.s. wracam po długiej przerwie .... ;-)

niedziela, 18 sierpnia 2013

dziś mój Tato skończyłby 70 lat !!


....When I see You, I see You on the other side
Yes, I'll see You, see You on the other side
I'm gonna see You, see You on the other side
God knows I'll see You, see You on the other side, yeah

I'll see You, see You on the other side
I'm gonna see You, see You on the other side
God knows I'll see you, see You on the other side, yeah
I wanna see You, yeah, yeah, yeah, see You on the other side
God knows I'll see You, see You on the other side....





sobota, 3 sierpnia 2013

prawie jak u van Gogh'a ;-)

u mnie... ciąg dalszy lata w mieście... 
a to przede wszystkim zapachy kwitnącej lipy oraz mojej Mamy piękne słoneczniki...nie mogłam się oprzeć i w nie nie wejść ;-)
W ogóle lipiec upłynął mi bardzo szybko, przyjemnie...i tak pod kątem artystycznym... gdzie się nie rozejrzałam to jakieś fajne wystawy, pokazy etc... jeśli ktoś lubi twórczość rysownika Andrzeja Mleczki to polecam wybrać się do galerii na marszałkowską!
Dodatkowo, codzienne spotkania z bogini Wenus  w drodze do i po pracy... to wszystko natchnęło mnie weną twórczą, co z kolei spowodowało, że odkurzyłam swoje (narazie) ołówki i efekty możecie podziwiać poniżej ;-D niestety, widać że ręka dawno nie rysowała...no ale cóż! ponoć trening czyni Mistrza hihi ;-D

p.s. poniżej twórczość Vincenta van Gogh'a w moim wydaniu hihi;-) czyli "Smutek", "Głowa Chłopki",  "Vincent na łożu śmierci" oraz "Rose" z Titanic'a. Pozdrawiam Magda X









sobota, 13 lipca 2013

Lato w mieście…

...długo mnie tu nie było, ale to nie dlatego że mi się nie chciało...
To jest moje pierwsze pełne lato, które spędzę w mieście... trochę się martwiłam na początku, jednak jest tu tyle nowych fajnych rzeczy w zamian które mogę robić, a w ostateczności spędzić weekend nad Morzem polskim ;-)
Pomału klimatyzuję się, metodą prób i błędów, dobieram sobie kosmetyki które mi pasują, odnajduję marki, sklepy do których chętnie będę zaglądać...no i oczywiście obiadam się samymi witaminkami hihi ;-) 
jak na razie jestem bardzo zadowolona z serii awokado do ciała, polskiej firmy Bielenda. Peeling, olejek do kąpieli i mleczko do ciała. Każde z nich kosztuje mniej więcej dychę, a naprawdę fajnie nawilża i pachnie...tym bardziej, że awokado bardzo często gości na moim talerzu ;-) 

no i oczywiście latem obok japonek obowiązkowo moje ulubione "rzymianki"

p.s. u mnie teraz dużo nowego, a to wszystko wymaga ode mnie zaangażowania, wytrwałości, cierpliwości (zaczyna mi brakować!) etc, etc...